Wywiad z zawodnikiem o sporym potencjale którego póki co nie pokazał. Adrian Bartyzel, bo o nim mowa, nie miał raczej udanego wejścia w świat seniorskiej piłki lecz nie załamuje rąk bo jest świadom swoich umiejętności i zamierza odzyskać należne mu miejsce w składzie. Zachęcam do lektury.
Za nami runda jesienna w której jedynie dwa razy wystąpiłeś od pierwszej minuty. Jakie masz cele na wiosnę?
Oczywiście odbudowanie formy, zdaję sobie sprawę że zawaliłem rundę na własne życzenie. Dostałem szansę w meczu z Podwoliną i sądzę że ją wykorzystałem ale moja absencja na kolejnym spotkaniu znów odtrąciła mnie od pierwszej jedenastki.
W niedzielę rozegramy pierwszy sparing w ramach przygotowań do nowej rundy. Dla Ciebie będzie to okres w którym musisz się pokazać z jak najlepszej strony by odzyskać miejsce w składzie. Rywalizacja w tyłach jest pokaźna, co o tym sądzisz?
Na pewno dam z siebie wszystko by odzyskać swoje miejsce w składzie. Owszem konkurencja jest mocna ale myślę że jak przepracuję zimę to będzie okej.
To ostatnia runda w której będziesz miał status "młodzieżowca". Tych w klubie, po odejściu Rębisza, Brani i Lipca, nie będzie już wielu. To chyba także Ci pomoże?
Mam nadzieję że tak, tym bardziej że właśnie zostało nas niewielu. Przede wszystkim będzie się liczyło zaangażowanie w treningach i meczach oraz poprawienie pewnych elementów gry.
Jesteś zawodnikiem o usposobieniu defensywnym, grałeś jako boczny lub środkowy obrońca i defensywny pomocnik. Gdzie czujesz się najlepiej?
Na wszystkich pozycjach czułem się dobrze, ale chyba najlepiej w środku obok Motyki lub Swatka. Jeśli za plecami miałem Wojnara to wiadome że było dużo lżej i to mówi samo za siebie.
Czy jest zawodnik na którym starasz się wzorować?
Zdecydowanie Carles Puyol - kapitan mojego ulubionego klubu który zawsze poświęca całe zdrowie dla drużyny.
Dzięki, powodzenia !