A-klasa » Stalowa Wola II | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
Brak aktywnych ankiet. |
Skład : Kuszaj - Rębisz, Zioło P(46' Szustak), Wilk - Swatek, Prosper, Lipiec, Zioło M, Rusek - Brania (86' Rokicki), Wartoń(75' Zioło G).
Mecz nie ułożył się pomyślnie dla nas, ponieważ już w 5' i 12' minutach straciliśmy dwa gole, zresztą nie ma co ukrywać że na własne życzenie, po indywidualnych błędach.
Później nasi się obudzili - strzeleckie okazje mieli m.in. Brania po świetnym podaniu Lipca oraz Warto, którzy solidarnie zbyt lekko uderzali lewą nogą. Nikt nie osiągnął wielkiej przewagi, ale na tle rywala wypadliśmy w pierwszej odsłonie rewelacyjnie i bez kompleksów. Gospodarze zaś mając, zdaje się, pewne prowadzenie, zaczęli popisywać się przy naszych graczach technicznymi sztuczkami. Brutalna rzeczywistość zrzuciła ich jednak w drugiej połowie do parteru, lecz jeszcze w doliczonym czasie, a dokładniej w 47' minucie podwyższyli prowadzenie na 3:0 w niezwykle dziwnych okolicznościach. Rębisz po stracie gonił napastnika miejscowych a po obustronnej ( ! ) walce ciałem sędzia Wołoszyn... wskazał na 16 metr. Przy okazji zostaliśmy solidnie wykartkowani (Kuszaj, Rębisz, Wilk, Wartoń). Nie ma co ukrywać że sytuacja była wtedy bardzo nerwowa. Stałe fragmenty piłkarze Kantoru mieli świetnie opracowane i przepięknym uderzeniem w okienko bramki Kuszaja zakończyła się pierwsza odsłona meczu.
Z uśmiechem na twarzy sędzia odgwizdał początek drugiej połowy. W naszej ekipie nastąpiła jedna zmiana - Pawła Zioło zmienił Piotrek Szustak.
W naszej grze nastąpiła jakaś rewolucja. Już w 47' minucie Wartoń strzelił gola na 3:1, kiedy to Swatek dośrodkował z głębi pola, a piłka minęła Branię i walczącego z nim obrońcę. Piłka pod nogą Krzyśka w polu karnym oznacza nic innego jak gola - bramkarz na ziemi, spokojnie wykończenie naszego kapitana i 3:1 !
Wspomniana wcześniej brutalna rzeczywistość zrzuciła gwiazdy Turbii do parteru gdy Lipiec jednym zwodem oszukiwał raz po razie miejscowych, piłka chodziła u nas jak po sznureczku, a nasze skrzydła stały się jeszcze aktywniejsze niż w pierwszych 45 minutach. W szeregi najemców Kwiecińskiego wdarła się panika, B-klasowe wykopywanie piłki do przodu oraz problem z wyjściem z własnej połówki. Około 65' minuty szukająca Wartonia piłka znów spadła mu pod nogę na 16 metrze, a uderzenie które zdawało się niesamowicie celne odbiło się od obrońcy i zamiast do bramki, wylądowało poza nią.
Szkoda jedynie że punktów nie daje się za styl lecz za to, co w sieci. Piłkarze Kantoru jedną kontrą rozstrzygnęli ostatecznie rezultat meczu, gdy w 80' minucie Piotr Sojecki strzelił gola w sytuacji sam na sam z Kuszajem.
Można gdybać co by było gdyby, ale faktem jest że piłkarze Iskry Sobów zagrali świetne spotkanie, napędzając stracha liderowi. Liderowi, który na naszym tle wcale nie pokazał lepszej gry. To jest dla nas dobry prognostyk przed trudnymi meczami i, jeśli będziemy grać takie mecze, to liga nam nie straszna.
Wołoszyn to cwel i każdy o tym wie, a zwłaszcza KORONA MAJDAN KRÓLEWSKI, która dobrze zna tego pana. Współczucia...
La Gazetta dela Sport - Kuszaj 6 - Rębisz 5,5 , Zioło P 4,5(46' Szustak 5), Wilk 6 - Swatek 5,5 , Prosper 6, Lipiec 5,5 , Zioło M 5, Rusek 5 - Brania 5,5 (86' Rokicki 5,5), Wartoń 6,5(75' Zioło G 5,5).
polemika wskazana jednak nic to nie zmieni dobry mecz w którym spotkały się dwie ekipy z IV ligowym epizodem tylko dlaczego to my mieliśmy przegrać ??? postawa Iskry napawa optymizmem i spokojnie możemy iść spać bo teraz to nas trzeba się bać a to Kantor przegra wcześnie czy a my w końcu pokonamy Zemstę Mokrzyszów i tego to jestem coraz bardziej pewny.
pewnie nikt nie uwierzy ale przez długi czas Kantor nie mógł wyjść ze swojej połowy. Super mecz w wykonaniu Iskry!
fakt 15 minut drugiej połowy
o widze ze dzis nie było gwiazdeczki Wojnara. Chodzi jak chce na te mecze! Na ławke go !!!
Pewnie mial wazny trening z juniorami Siarki albo TALP'a ! - Lepiej pograc gierke na TALPie niz w meczu nie panie Wojnar?
pan Wołoszyn zbyt często sędziuje mecze Turbii. Dziwnie często. cwaniaczek z uśmiechem na twarzy, gdzie połowa Kantoru to jego koledzy... mógłby koleś chociaż to ukrywać. Naprawdę szkoda, że na meczu nie było obserwatora. Ciekawe jaką notę by dostał sędzia.
pan woloszyn niech sie lepiej nie pokazuje w sobowie albo na zwierzyncu bo kupi w ryja..
cała siła turbi to układy w podokręgu Stalowa Wola i dziwne względy większości sędziów tego podokręgu, przypomnę takich panów jak Tur, Cichoń, Kijak - brat i ojciec trenera turbi, no i oczywiście do tego grona zaliczyć trzeba pana Wołoszyna wymieniłem najbardziej zasłużonych dla tego zespołu.
nestor- zapewniam cię, notowania pana wołoszyna nawet bez oceny obserwatora, po tym meczu znacznie poszły w górę a obserwator nawet gdyby był, to ocena jego byłaby bardzo wysoka. poza tym trzeba dbać o budżet turbi i obserwatorzy zarabiają na innych boiskach.
Wołoszynek ryzykuje tym uśmieszkiem ironicznym kiedyś mu ktoś ząbki powybija był wczoraj obserwator i dostał najwyższą ocene pan sedzia za ten mecz
Trener słusznie zauważył że gdyby ten mecz był grany u nas to wcale byśmy nie przegrali... Niby Lider strzelił po prostu więcej goli, ich gra była słabsza niż nasza.
i znowu awans i spadek za rok bo brak znajomosci w rzeszowie, to jest cala turbia. apo drugie jak zobaczylem pawla z w pierwszym skladzie to odrazu wiadomo co akcja na niego to strata bramki dobrze ze w przerwie zostal zmieniony .
nie boj żaby znajomosci to nie mieli ale po dojsciu Kwiecinskiego powinni sie utrzymac
Ostatnia kolejka 8 | |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
|
dzisiaj: 31, wczoraj: 9
ogółem: 1 074 049
statystyki szczegółowe