A-klasa » Stalowa Wola II | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
Brak aktywnych ankiet. |
Skład : Kuszaj - Dryka, Bartyzel, Zioło, Szustak(70' Zioło G) - Wojnar, Jajkiewicz(60' Górka), Gąsiorek, Rokicki(45' Zioło M) - Wartoń, Stępień.
Przed meczem minutą ciszy obecni na Stadionie Sportowym w Kamieniu uczcili śmierć ofiar w Smoleńsku.
O tym, jak niewygodna jest środa terminem dla piłkarzy okręgówki przekonywać nie trzeba. Nasi zawodnicy mieli zaledwie parę minut na przygotowanie się, co zaowocowało słabym początkiem w naszym wykonaniu. Piłkarze Sokoła stwarzali zagrożenie skrzydłami, już w 2' i w 4' minucie tylko cud i dobre interwencje Kuszaja sprawiły, że Marek Kostyra (wrócił po kontuzji) nie strzelił dwóch bramek głową.
Wyręczył go jednak inny kolega z drużyny, Partyka w 9' minucie wykorzystując prostopadłą piłkę ze środka boiska. W sytuacji sam na sam zachował się poprawnie, strącając piłkę w długi róg.
Potem nastąpił okres, w którym Iskra dominowała przez 25 minut. Z rzutu wolnego dośrodkowywał Gąsiorek, a głową uderzał Wojnar, jednak wysoko ponad bramką. Na prawej stronie aktywny był Damian Jajkiewicz, 5 razy dośrodkowując piłkę - raz jego prostopadłe podanie przeciął stoper gości, innym razem jego wrzutka na głowę Wartonia i odegranie przez niego piłki nie znalazły adresata w polu karnym.
Aktywny był Maciek Wojnar, który starał się często być przy piłce.
W 24' minucie z dystansu próbował uderzać Gąsiorek, a piłka po rykoszecie trafiła pod nogi aktywnego w tym spotkaniu Wartonia - ten uderzył instynktownie, ale w boczną siatkę.
Nasze ataki przyniosły skutek w 28' minucie, kiedy to po dośrodkowaniu z rzutu wolnego piłkę zgrał do środka Krzysiek Wartoń, a jeden z obrońców Sokoła - Bąk pokonał własnego bramkarza. 1:1.
Jak to zwykle bywa, piłkarze Iskry na ostatnie 5 minut mają 'zastój' - jeden z rzutów rożnych przyniósł powodzenie - w polu karnym na 15 metrze stał zupełnie niepilnowany piłkarz gospodarzy Kamil Partyka i bez przyjęcia uderzył w krótki róg. Bramka do szatni, 1:2.
W przerwie Marcin Zioło zastąpił Rokickiego, który nie zadowolił trenera, nie oddając nawet jednego dośrodkowania z lewej strony.
W 60' minucie zszedł też Jajkiewicz, który w drugiej odsłonie przygasł i przez 15 minut drugiej połowy na dobrą sprawę nie zrobił nic pożytecznego. Jego zmiennik Krzysiek Górka zaliczył tym samym debiut w pierwszej drużynie.
Bramka na 3:1 była wynikiem katastrofalnego położenia obrony, w sytuacji trzech na jednego ( ! ) w 55' minucie miejscowi podwyższyli prowadzenie. Gracze Sokoła od początku drugiej odsłony zdobyli przewagę na boisku.
Piłkarze Iskry tak jak w pierwszej, tak i w drugiej połowie niemalże wszystkie ataki przeprowadzali lewą stroną boiska.
Przy kolejnej bramce także nie można pochwalić ani obrońców, ani bramkarza. W 68' minucie Marek Kostyra wyprowadził gospodarzy lekkim strzałem w długi róg, mimo asysty naszego obrońcy, na wysokie już prowadzenie... już 4:1.
Nasi jeszcze się poderwali do ataków. Bardzo szybko zareagowali - długie podanie z głębi pola do Wartonia i jego skuteczny wolej lewą nogą w długi róg przyniosły wynik 2:4. Była 70' minuta.
Ataki Iskry nie ustawały, a miejscowy wydawali się spanikowani oraz coraz brutalniej grali. Reakcja sędziego? Szybkie kartki dla naszych piłkarzy... żółta dla Wojnara oraz druga żółta i w konsekwencji czerwona dla Gąsiorka. Pod naciskiem piłkarzy Sokoła pan sędzia sypał karteczki aż strach... oczywiście tylko piłkarzom Iskry.
Na boisku zameldował się Grzesiek Zioło, w tym momencie graliśmy trzeba napastnikami. Dodatkowo do przodu przesunięty został Dryka. W 82' minucie sędziowski popis sięgnął zenitu. Dwukrotnie i dość mocno faulowany był na połowie rywala wspomniany Paweł Dryka - nic z tych rzeczy, sędzia nie reaguje w ogóle, Sokolanie kontrują, 5:2... "Szkoda, że mu nogi nie urwał, może wtedy by sędzia gwizdnął !" - trener Stasiak wychodził z siebie, tak samo jak piłkarze.
Kolejna kartka dla Pawła Zioło była przyczyną jego uwag do sędziego, ciężko się Pawłowi dziwić że nie przemilczał faulu na Bartyzelu.
Warto nadmienić, że w końcu, po długich oczekiwaniach, dobre spotkanie rozegrał Sławek Stępień. Widać jednak było u niego braki szybkościowe.
Spotkanie obfitowało w wiele sytuacji, mecz typu akcja za akcję. Ci, którzy przyszli go oglądać raczej się nie zawiedli, a kibice miejscowych raczej nie mieli pretensji do arbitra...
Iskra gaśnie, nie ma co ukrywać że sytuacja powoli wymyka się spod kontroli. Personalnie i na papierze wyglądamy może i lepiej od przeciwników, ale na boisku to już inna rzeczywistość... W niedzielę mecz u siebie z KP Zarzecze, które pokonało dziś Orła Rudnik 1:0. Trzeba szukać punktów u siebie.
ale jazda jaka gwiazda
motyka za buliego wilk za p.zioło i jedziemy z zarzeczem jak z furą g.....
Z taka gra,to z Zarzeczem trojka to do przerwy,oczywiscie w plecy.Jeszcze niech wypadnie ze dwie absencje takie z niczego i po ptokach!!!Trzeba sie zlapac za jaja i zaczac cos grac.
Podstawowym problemem jest obrona ale nie tylko obrońcy ale cała drużyna która nie umie bronić a strzelanie wychodzi tylko Krzyśkowi co było do przewidzenia niestety ale w meczu z KP nie wróżę niczego dobrego tak samo w środę w Gorzycach a punktów jednak będziemy potrzebować bo to my jedziemy do Rudnika a nawet Łętownia zdobyła już punkt, żeby nie było gorąco trzeba zdobyć jakieś punkty.
juniorzy jak, tez przegrali
fakt że sędziowie traktują iskrę ma odzwierciedlenie na boisku od paru lat, ale nie sędziowie nam wbili 5 goli. jeden fakt jest zadowalający, po niektórych piłkarzach naprawdę widać chęć do gry. Punkty przyjdą z czasem, spokojnie. Teraz przyda się naszym piłkarzom pomoc od kibiców !
Nic kibice nie pomogą a znając realia Sobowa to jeszcze zaszkodzić mogą, sytuacja jest dziwna i przypomina mi Arkę Gdynia w poprednim sezonie nic nie ugrali na koniec wygrali jedno spotkanie i utrzymali się w lidze tylko trzymając się tej analogji w następnym sezonie będziemy pierwszym kandydatem do opuszczenia ligi
Liczę na to że w niedziele zobaczymy drużynę w komplecie i zwycięzko wyjdziemy z meczu u siebie bo trzeba koniecznie odbudować przynajmniej opinie własnego boiska w przeciwnym przypadku wszyscy będą pewni siebie na naszym terenie a nie wróży to niczego dobrego, gramy na całego walczymy do upadłego i nie wystarczy biegać i trochę się starać żeby wygrać trzeba z.a.p.i.e.r.d.a.l.a.ć
nie mówmy o przyszłym sezonie. a teraz - patrząc w tabelę możemy być wystraszeni ale nie spanikowani. tylko jest chyba jakiś błąd bo nie liczy się stosunek bramek tylko mecze bezpośrednie [chyba] . Chłopaki bierzcie się za treningi bo frekwencja nie jest zadowalająca, trenują ciagle ci sami i to młodzieżowcy. i wszystko wychodzi na boisku
nasz zawodnik powinien dostac czerwoną kartke w pierwszej połowie za faul na zawodniku z kamienia i jeszcze sedzia powinnien pokazac wapno takze nie krytykujcie tak tych sędziów
roki nie faulował zawodnika w polu karnym wtedy, a co do czerwonej kartki to nie masz racji bo wiem o którą sytuację chodzi, piłkarz Iskry nie był ostatnim zawodnikiem który faulował, jeszcze ja stałem za nim - czyli żółta się należała
Niebende się kłócił ale to z trybun wyglądało inaczej ale dobrze że sedzia nie dał czerwonej katki
Ciężkie czasy nastały dla kibiców Iskry młoda krew w połączeniu z rutyną kilku doświaczonych powinna być gwarancją ciekawych perspektyw a okazuje się że dobra sytuacja kadrowa nie wystarczy do podbicia okręgówki a widmo spadku chociaż jeszcze daleko powoli zagląda w oczy i nadzieja w tym że Orły z rudnika dalej będą latać na niskim pułapie w przeciwnym wypadku może być różnie pare kolejek zostało
a mialo byc tak pieknie 3 mecze 7pkt... slabiutko,dno...
masz racje pajacu u nas jest dno a u was mół szlam i sami popaprańcy więc jak niemasz nic innego do roboty to zajmij się naszą klasą a tutaj się nie udzielaj wicki do gnoju
Juniorzy dostali walkowera przez kochanego prezesa który leje na juniorów !!! STRAJK!!!!!!!!!
Ostatnia kolejka 8 | |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
|
dzisiaj: 14, wczoraj: 113
ogółem: 1 016 154
statystyki szczegółowe